Obejrzyj Leviego LaVallee, dziesięciokrotnego zdobywcę medali X Games, podczas jazdy na skuterze śnieżnym po Saint Paul.

Jazda na skuterze po ulicach była nowym obszarem dla wszystkich zaangażowanych. Levi opowiedział o specjalnych modyfikacjach, które zastosowano, aby skuter był bardziej przyjazny dla jazdy po drogach: „Mamy wiele naprawdę fajnych modyfikacji na skuterze śnieżnym – mamy zestaw nart z kołami, dzięki czemu mogłem skręcać na asfalcie i poruszać się lepiej po twardych nawierzchniach”. A jaki był jego ulubiony odcinek? Oczywiście ten, gdzie mógł zrobić najwięcej skoków: „Odcinek na wyspie Harriet, nakręciliśmy to wszystko razem jednym ciągiem, żeby to zrobić, i to było niesamowite. „Ścigałem się na skuterach śnieżnych, robiłem freestyle i skoki na odległość, ale to było szaleństwo podwajania skoków na schodach i skakania z platformy, na której normalnie ludzie by się opalali. Zrobić to wszystko w jednej sekwencji było jak spełnienie marzeń z dzieciństwa”. Nie wszystko jednak było tak wspaniale. LaVallee przyznał, że kilka skoków sprawiło mu pewne obawy: „Było kilka skoków, które sprawiały, że zaczynałem wątpić w siebie. Było kilka skoków o wysokim ryzyku. Na początku bardzo bałem się skoku z mostu. Było przerażające, dopóki go nie zrobiłem, wtedy zdałem sobie sprawę, że to nie takie straszne”. To naturalne, że wyjącie z normalnego środowiska może wzbudzać pewne niepokoje. Choć Levi skakał na skuterze przez przeszkody dziesięciokrotnie większe, potencjalne konsekwencje związane z niektórymi przeskokami były w jego umyśle: „To 80-stopniowa przepaść obok parkingu. Nie ma miejsca na błędy; jeśli nie przeskoczysz tej przepaści, to oczywiście grozi to życiu i śmierci. „To było trudne do ogarnięcia na początku – patrzysz na tę przepaść i myślisz: «Tak, to jest dość głębokie». Skoczyłem coś takiego tysiące razy, ale gdy pojawiła się ta duża dziura, konsekwencje były tak duże, że nagle się zestresowałem”.